Tak to jest...

niedziela, lipca 14, 2019


- Kiedy znów zobaczę wujka? - zapytał Mikołaj, kiedy w wieczornym słońcu pociąg powoli powoli opuszczał peron 15 na Santa Maria Novella.  
- Nie wiem... Mam nadzieję, że nie będziemy długo czekać. 

Tak to jest. Tak jest i koniec kropka. Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Musieliśmy nauczyć się pożegnań. Pożegnań, przy których nie możemy powiedzieć "do jutra", "do następnego tygodnia" czy chociażby "widzimy się za miesiąc". To są pożegnania, od których nigdy nie wiadomo jak wiele czasu upłynie, nim znów uściskamy się na powitanie. 
Tak to jest. Tak jest i kropka.  


Ale jak już się spotkamy...!!! Och! Jak już się spotkamy, to świat dookoła nieważny! I my i dzieci i zdjęcie dla Babci do kalendarza... Nagle jakby tych długich miesięcy rozłąki zupełnie nie było. Jakbyśmy podejmowali przerwaną na chwilę rozmowę. Tak dobrze i ciepło na sercu!


To był nasz główny powód sobotniej wyprawy do Florencji. Kiedyś jechałam aż do Chorwacji, żeby uściskać Mamę, teraz jechałam tylko do Florencji, żeby uściskać Brata i oczywiście "Ankę" i dzieciaki.  
Jutro jak już całkiem ochłonę z emocji, napiszę o nowych florenckich ciekawostkach, bo przecież we Florencji zawsze jest coś do odkrycia. Przygotujcie się na dużą porcję rewelacji o Palazzo Vecchio i o Santa Maria Novella. Ale dziś jeszcze nie umiem myśli ubrać w słowa. Dziś jeszcze głowa sentymentalnie rozkojarzona, dziś oczy zapatrują się w rodzinne selfie zrobione pod lodziarnią. Jutro będzie konkretnie i do rzeczy. 
DOBREJ NIEDZIELI wszystkim, a moim KOCHANYM dzięki za wczoraj! 


Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

3 komentarze

  1. Dobrze, że jest komunikacja internetowa, kamerki :) Zawsze to coś. Uściski serdeczne na poprawę samopoczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu,jejku jak wam zazdroszczę ,tyle ciepła w tych wspomnieniach....,chłopaki szaleją a ta dziewuszka-rodzynka ,kruszynka nie umie się jeszcze między nimi odnaleźć...

    OdpowiedzUsuń
  3. A Bratanek do Pani podobny! :-)

    Serdeczności dla Pani i Synów.

    Pozdrowienia z Malborka. Nawet na Zamku można poszukać włoskich kontekstów :-)

    Dominika

    OdpowiedzUsuń