Koło ratunkowe i ziemia artystów
czwartek, marca 06, 2025Dokładnie 550 lat urodził się Michelangelo. Artysta, do którego mam szczególną słabość, bo od niego właśnie zaczął się mój dorosły romans ze sztuką, który trwa do dziś. Iskrą do młodzieńczego romansu stali się francuscy impresjoniści, którzy do tej pory zajmują szczególne miejsce w moim sercu, ale Michał Anioł mniej więcej dziesięć lat temu stał się iskrą mojej płomiennej miłość to włoskiego renesansu.
Bardzo często zdarza mi się rozmyślać z rozczuleniem i wdzięcznością nad tym, że mam wielkie szczęście żyć na ziemi, która spłodziła największych artystów w historii. To nie przypadek. Wystarczy rozejrzeć się dookoła...
Gdzie mi oczywiście do Michelangelo, Leonardo, Donatello... jestem miliony lat świetlnych za nimi! Jednak nawet mnie, zwykłą dziewczynę (mimo upływu lat, lubię tak o sobie myśleć) z warszawskiej Pragi Południe te ziemie inspirują niezmiennie, sprawiają, że wibruje we mnie wszystko, że krew szybciej krąży, że zwyczajność wydaje się nadzwyczajna, emocje pulsują...
Machnęłam wczoraj na wszystko ręką. Wzięłam Nikona, Notes i poszłam na Łąkę Dyzia. Wiele z niej pociechy nie miałam, bo szybko okazało się, że od roli kółka ratunkowego daleko nie ucieknę.
A teraz chwila prawdy... Jestem kołem ratunkowym dla innych i jestem tą rolą wykończona. Mam wrażenie, że ona jest ponad moje siły i sama chciałabym przez chwilę dryfować swobodnie bez łapczywego łapania powietrza, bez odpowiedzialności za innych. To całe napięcie ostatnich tygodni sprawia, że włączają się we mnie jeszcze silniej niż wcześniej instynkty samotniczki, zaczynam uciekać od ludzi. Chciałabym na chwilę usiąść sobie na łące, złapać oddech, nie mówić do nikogo, pisać spokojnie, poukładać myśli, dać upust twórczym zapędom. Pseudotwórczym...
Pokładam wielkie nadzieje w najbliższych dniach, plany mam tak kolorowe, tak wielkie, że aż sama się ich boję... Mam nadzieję, że wszystko to, co sobie wymyśliłam, wymarzyłam, uda się tak, jak bym tego chciała...
Dobrej reszty dnia! I tanti auguri Michelangelo, gdziekolwiek jesteś!
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze