sobota, maja 11, 2013
Lipiec 2012, z toskańskiego notesu
Po południu jedziemy do Felice do Lutirano, innego sklepu przecież tu nie ma. Kupujemy lody, zwykłe w papierku nie prawdziwe nakładane szpatułką, bo żeby zjeść takie, to już trzeba się pofatygować do Marradi. A my dziś jesteśmy leniwi.
Ot scena z toskańskiego życia, kolejny wyrywek, jeszcze jedna chwilka...
POTOK to po włosku CORRENTE
POTOK to po włosku CORRENTE
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze