sobota, czerwca 15, 2013
Są przeszczęśliwi, kiedy mogą przygotować coś "na serio", nawet zwykłe wymieszanie ciasta naleśnikowego sprawia im przyjemność. Wiadomo że, w Toskanii mogą się wyżywać kulinarnie do woli. Tam jest łatwiej. Po pierwsze z racji dostępności darmowych produktów, a dwa - teren przed domem, jest alternatywą dla kuchni. Czasem wymyślają autorskie dania, a czasem tworzą coś na konkretne zamówienie. My - dorośli degustujemy, smakujemy, ale zdarza się nam też i słono zapłacić, gdy dzieci bawią się akurat w restaurację. Wszystko na poważnie:)
Chłopcy uwielbiają kulinarne programy, książki i prasę. Dużo się uczą i sami mają już wyrobione smaki, na szczęście są otwarci na to co nowe i nie straszne im nawet najbardziej wymyślne potrawy.
Gotowanie jest prawdziwą sztuką, wspaniale jest się w tym rozkochać, cieszę się, że chłopcy radość z gotowania już powoli w sobie odkrywają! Oby kwitła w nich jak najdłużej!
KUCHARZ to po włosku CUOCO!
Spodobał Ci się tekst?
Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:- Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
- Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.
0 komentarze