tag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post5268933200556766868..comments2024-03-29T02:37:13.135+01:00Comments on | Domzkamienia.com: Zakochać się w marzeniachKasiaNohttp://www.blogger.com/profile/10987390644988052786noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-89741647562821623292015-10-12T10:33:09.627+02:002015-10-12T10:33:09.627+02:00Kamil K. - to nie pogoń za lepszym, tylko za norma...Kamil K. - to nie pogoń za lepszym, tylko za normalnością, za spełnieniem marzeń. Jednych marzeniem jest mieć super samochód, innych domek na wsi - a jeszcze innych mieszkać w ciekawym miejscu, wśród życzliwych ludzi. Dla Kasi tym miejscem wymarzonym była właśnie Toskania i świetnie, że zrealizowała swoje marzenia i nie będzie musiała sobie nigdy powiedzieć - nawet nie spróbowałam.<br /><br />Kasiu - to juz dwa lata... ten czas leci jak zwariowany. Czasami mam wrażenie, że im jestem starsza, tym szybciej mi czas płynie, a raczej ucieka. Ja juz 9 lat mieszkam w Irlandii i też nie wiem kiedy to zleciało. <br />Pozdrawiam serdecznie i troszkę zazdroszczę tego ciepłego klimatu.<br /><br />Kasia z Irl.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-13845686630276515612015-10-07T14:35:41.371+02:002015-10-07T14:35:41.371+02:00A ja mam łzy w oczach czytając te wpisy... Jakbym ...A ja mam łzy w oczach czytając te wpisy... Jakbym czytała swoje myśli marzeniach, ich spełnianiu, o sile woli i możliwościach.... Od kilku lat już powtarzam i wiem to naprawdę, że trzeba marzyć bo marzenia się spełniają.. Moje też się spełniają wielokrotnie wprawiając mnie po latach w zdumienie, że to działa... Marzę i wiem, że znowu za rok pojadę do mojej ukochanej Italii wprawdzie tylko na dwa tygodnie urlopu ale warto czekać rok na ukochane widoki, smaki, zapachy, muzykę, uśmiechy, rozmowy w pięknym języku.... I tak chyba do emerytury.... Mam czas, żeby uczyć się języka, bo może się kiedyś przyda kiedy zamieszkamy już w jakimś małym malowniczym miasteczku na wzgórzu Lazio albo Umbrii a może Ligurii, Toscanii, Marche....... <br />Pani Kasiu dziękuję, za to co Pani pisze i za to, że mogę tu "spotkać" ludzi myślących bardzo podobnie.<br />Serdecznie pozdrawiam Panią i wszystkich wielbicieli blogu i Włoch <br />Asia z ŁochowaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-56207617478822823322015-10-06T15:15:16.733+02:002015-10-06T15:15:16.733+02:00To juz dwa lata ? Boze jak ja plakalam czytajac te...To juz dwa lata ? Boze jak ja plakalam czytajac ten wpis. Plakalam nad soba ze brak mi odwagi i nie umiem podjac decyzji o powrocie do Polski .Podziwiam Pania za sile i samozaparcie w dazeniu do celu . Mocno wierze , ze kamienny dom jest tuz za rogiem . A ja juz napewno w przyszlym roku wracam do polskiego domu .Dziekuje Pani Kasiu . BasiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-31745623081370387082015-10-06T12:39:11.350+02:002015-10-06T12:39:11.350+02:00Kasiu -ja dzis zrobię risotto z bakłażanami z Twoj...Kasiu -ja dzis zrobię risotto z bakłażanami z Twojego przepisu,napiję się wina przywiezionego ostatnio z Toskanii,a jutro o poranku poczytam kolejny interesujący wpis na Twoim niezwykłym blogu.I to też jest szczęście i spełnione marzenie ,takie codzienne,może banalne dla niektórych osób ,ale to przecież z małych, drobnych rzeczy sklada sie nasze szczęśliwe życie czyż nie ? <br />A tak wogóle ,to słoneczną Italię można odwiedzać bez końca i wciąż na nowo być zakochanym w tym niezwykłym kraju.A Toskania -byłam parę razy i wciąż wracam zauroczona krajobrazem,obcowaniem z przeszłością zamkniętą w kamieniach i marmurze,wspaniałą kuchnią,winem,serami,prosciutto i tym prostym życiem w maleńkich wioskach ukrytych za wzgórzami.....<br /><br />lucyna z Wodzisławia Sl.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-55493912866593737342015-10-06T11:07:33.247+02:002015-10-06T11:07:33.247+02:00Ach!!! Aż się znów rozmarzyłam:) PIęknie!!!Ach!!! Aż się znów rozmarzyłam:) PIęknie!!!KasiaNohttps://www.blogger.com/profile/10987390644988052786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-76593389978897972932015-10-06T11:06:04.316+02:002015-10-06T11:06:04.316+02:00Ale ja nie gonię za lepszym. To nie o to chodzi. M...Ale ja nie gonię za lepszym. To nie o to chodzi. Miałam na myśli raczej to, że jak się ma marzenia, ale takie prawdziwe, które nie opuszczają Twojej głowy nawet na chwilę, to nie ma co tracić czasu na myślenie i gdybanie. Nie tracić czasu, o to mi chodzi. Ja teraz za niczym nie gonię, to w Wawie żylam od wyjazdu do wyjazdu i umykało mi to co po środku. Teraz widzę każdy detal i żyję każdą minutą. A marzeń mam jeszcze wiele. KasiaNohttps://www.blogger.com/profile/10987390644988052786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-67647746375397547382015-10-06T11:03:46.151+02:002015-10-06T11:03:46.151+02:00Dziękuję:) Nie! nie płacze, choć teraz jak patrzę ...Dziękuję:) Nie! nie płacze, choć teraz jak patrzę to rzeczywiście tak wyglada:) Walczył z nadmiernym słońcem i wiatrem który targał włosy:)KasiaNohttps://www.blogger.com/profile/10987390644988052786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-62130468015320515542015-10-06T10:46:13.561+02:002015-10-06T10:46:13.561+02:00Odwagi, odwagi, odwagi pani Kasiu! Z ogromną sympa...Odwagi, odwagi, odwagi pani Kasiu! Z ogromną sympatią od początku zamieszkania w Toskanii obserwuję Pani zmagania w spełnianiu marzeń. Wiem, że wszystko się uda, ile przecież już Pani osiągnęła. Ale dlaczego moja sympatia - Tomuś, płacze (przynajmniej tak wygląda na zdjęciu)? Pozdrawiam. HankaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-39602025845123699332015-10-06T10:13:22.685+02:002015-10-06T10:13:22.685+02:00Nic dodać,nic ująć Kasiu-bezwzględnie realizacji s...Nic dodać,nic ująć Kasiu-bezwzględnie realizacji swoich marzeń trzeba pomagać,trzeba zakasać rękawy bo one nie spełnią się SAME.Ale wiara i praca by osiągnąć to o czym marzymy to podstawy osiągnięcia sukcesu.<br />Ja od dziecka marzyłam o podróżach,o poznawaniu świata,nigdy moim celem nie były dobra materialne czyli dostatnie życie w luksusach/super dom,drogi samochód i markowe ciuchy/.<br />Wtedy-przed wielu laty będąc jeszcze dzieckiem nigdy bym nie przypuszczała ,że życie spełni moje największe marzenia,nawet te o których nie śmiałam nawet myśleć....Przemierzyłam 3 kontynenty:Byłam w podróży moich dziecięcych marzeń- w Kenii,Tanzanii i na Zanzibarze,przez m-c podrózowałam po Indiach i Nepalu-podziwiałam majestatyczne Himalaje i magiczne krainy kolorowych Indii. Dotarłam też do najdalej wysuniętego miejsca na południe na kuli ziemskiej-małego miasteczka USHUAIA w Ameryce Południowej.Przemierzyłam bezdroża Chile i Argentyny,podziwiałam największe lodowce i lądolody na ziemi,wietrzną Patagonię i skaliste granie wysokich Andów.Przepłynęłam kanał Beagle z tysiącem wysp i wysepek na których leniwie wygrzewały sie lwy morskie,uchatki i pingwiny. A i naszą niezwykle ciekawą Europę objechałam już wzdłuż i wszerz i ciągle mi jej mało...Poznałam w podrozy Przyjaciól z którymi do dziś utrzymuję kontakt i dalej marzę.....o kolejnych wojażach dużych i małych bo życie jest dla mnie łaskawe i chcę wykorzystać każdą chwilę !!! Warto było marzyć przez tyle dlugich lat by w końcu poznać smak ich realizacji .<br />Wierzę gorąco ,iż każde marzenie dane nam jest wraz z mocą do jego spełnienia i tego wszystkim życzę !!!<br /><br />Lucyna S. Z Wodzisławia ŚL.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-47833610824724812342015-10-06T09:38:12.040+02:002015-10-06T09:38:12.040+02:00Będą ochy, będą achy gratulacje i oklaski, wszystk...Będą ochy, będą achy gratulacje i oklaski, wszystko to co łechce ego, a ja powiem uważaj abyś w pigoni za lepszym nie stracił dobrego. Pazdrawlaju ja was.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13209053856190963980noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-23488361675134891762015-10-06T09:02:52.680+02:002015-10-06T09:02:52.680+02:00dokładnie trzeba ryzykować ja też przeprowadziłam ...dokładnie trzeba ryzykować ja też przeprowadziłam się i mieszkam rok już w nowym miejscu i jest mi z tym dobrze :D a nawet lepiej.... Rodzinka 2+3https://www.blogger.com/profile/07660870257389873855noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-67298388970689246792015-10-06T08:43:37.205+02:002015-10-06T08:43:37.205+02:00Trzymam kciuki:)Trzymam kciuki:)KasiaNohttps://www.blogger.com/profile/10987390644988052786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-471489934280126822015-10-06T08:43:32.187+02:002015-10-06T08:43:32.187+02:00Kasiu, jesteś bardzo silna, przełamałaś wiele bari...Kasiu, jesteś bardzo silna, przełamałaś wiele barier, bierzesz garściami swoje szczęście, ale zmagasz się z problemami. Naucz się jeszcze nie tłumaczyć z tego. My uwielbiamy Cię za to, że dajesz nam codziennie cżąstkę swojego toskańskiego życia, wprowadzasz nas w nową kulturę, w inny świat i za to jestesmy Ci wdzięczni. Anstahehttps://www.blogger.com/profile/03627703042632042425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-78409697421847097912015-10-06T08:37:44.911+02:002015-10-06T08:37:44.911+02:00To smutne że niektórym trzeba udowadniać takie rze...To smutne że niektórym trzeba udowadniać takie rzeczy. Trzymaj się cieplutko. Michałhttp://cichy-blog.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-44215949373913861202015-10-06T08:34:36.202+02:002015-10-06T08:34:36.202+02:00Dziękuję. Znowu zostałem dzięki Pani zmotywowany d...Dziękuję. Znowu zostałem dzięki Pani zmotywowany do realizacji marzeń i ciężkiej pracy z tym związanej. Od dzisiaj zwiększam intensywność nauki włoskiego, bo największe z marzeń o małej winnicy w Piemoncie ciągle czeka na realizację. Jeszcze raz dziękuję jak nie wiem co, za pozytywnego kopa.Anonymousnoreply@blogger.com