tag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post3509359876461380753..comments2024-03-29T02:37:13.135+01:00Comments on | Domzkamienia.com: Bo dzieci są najważniejsze.KasiaNohttp://www.blogger.com/profile/10987390644988052786noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-58401737715078835952014-08-28T14:12:05.437+02:002014-08-28T14:12:05.437+02:00takie zabawy do dzieci jestem zatakie zabawy do dzieci jestem zaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-26645258089592028112014-08-12T22:46:41.783+02:002014-08-12T22:46:41.783+02:00rybkaB - ja mieszkam w małej irlandzkiej miścince ...rybkaB - ja mieszkam w małej irlandzkiej miścince i tu mnie bardzo pozytywnie zadziwiła postawa ludzi w stosunku do "innych".<br />Teraz jest to dla mnie powszechne, ale na początku było szokiem, że dzieci, a właściwie to młodzież z Zespołem Downa w grupkach przyjeżdżają Busami do "miasta" z wychowawcami robią zakupy, idą na plac zabaw, spacerują i są wszystkim życzliwi, kłaniają się - "hello', a wszyscy z uśmiechem im odpowiadają. Ba!!! W Super Valu (to sieć supermarketów) widziałam kilkoro młodych ludzi z Downem, którzy tam pracują. To jest wspaniałe - skoro stopień upośledzenia pozwala im na to i chcą kontaktu z innymi ludźmi - to dlaczego im tego nie umożliwić??? Czują się wtedy ważni, potrzebni i dowartościowani.<br /><br />Kasiu - moze w Irl nie jest to robione z takim profesjonalizmem, jak u Was, ale tez dla dzieci robi sie tu bardzo dużo. W dużych miastach pewnie rodziny nie są takie liczne, ale w mniejszych miejscowościach - tak jak np. nasza, rodziny są wielodzietne, czworo, pięcioro dzieci to norma. Dlatego jest komu te imprezy organizować, a dzieci lubią gdy okazuje się im zainteresowanie. <br /><br />Pozdrawiam - Kasia z Irl.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-7106853751782388632014-08-12T19:00:19.617+02:002014-08-12T19:00:19.617+02:00Dlatego podziwiam i bardzo bym chciała poczytać o...Dlatego podziwiam i bardzo bym chciała poczytać o przykładach takiej postawy. Skąd wynika? Z ogólnej radości życia - każdego życia? Z miłości do niego? U nas, jak wiesz, bywa różnie. Głośno mówi się choćby o tolerancji, z praktyką jest różnie. <br />Tu na marginesie wtrącę o mojej własnej prawie nietolerancji. Czy odwrotnie - miłości do słowa?. Pisałam w pośpiechu, zaraz miałam wyjść i właśnie widzę, że popełniłam kilka gramatycznych okropności. Aż mi wstyd! Pozdrawiam z uśmiechem.rybka Bhttps://www.blogger.com/profile/06516029203741219604noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-7668387573042513212014-08-12T17:19:06.706+02:002014-08-12T17:19:06.706+02:00to jest to dzieci i ta naturalna radość spokój teg...to jest to dzieci i ta naturalna radość spokój tego u nas brakuje w Polsce... echRodzinka 2+3https://www.blogger.com/profile/07660870257389873855noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-14980962940593554112014-08-12T16:19:24.300+02:002014-08-12T16:19:24.300+02:00Ja też trzymam. Bawcie się dobrze! :-)
Szkoda, że...Ja też trzymam. Bawcie się dobrze! :-) <br />Szkoda, że tak nas mało... ale się nie poddawajmy i pokazujmy naszym dzieciom, że można ;-)www.lavanna.plhttps://www.blogger.com/profile/10169639659875799475noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-31484754525246850982014-08-12T16:16:32.406+02:002014-08-12T16:16:32.406+02:00Uff! To dobrze, bo już kombinowałam jak w inny spo...Uff! To dobrze, bo już kombinowałam jak w inny sposób w razie czego Ci wysłać ;-)<br />Całuję!www.lavanna.plhttps://www.blogger.com/profile/10169639659875799475noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-73070735984148677932014-08-12T15:27:04.375+02:002014-08-12T15:27:04.375+02:00Inność, w jakimkolwiek rozumieniu tego słowa to w ...Inność, w jakimkolwiek rozumieniu tego słowa to w ogóle temat na obszerny artykuł. Tu, paradoksalnie ta inność jest akceptowana w każdym wydaniu. Mówię paradokslanie, bo przecież to miescina a jak wiadomo w takich miejscach trudno o tolerancję. Zadziwia mnie to na każdym kroku,ta maradyjska akceptowalność wszystkiego co niekoniecznie mieści się w utartych schematach. KasiaNohttps://www.blogger.com/profile/10987390644988052786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-61477390197224862942014-08-12T15:22:31.052+02:002014-08-12T15:22:31.052+02:00Trzymam!!!Trzymam!!!KasiaNohttps://www.blogger.com/profile/10987390644988052786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-36715291109707202362014-08-12T15:21:01.396+02:002014-08-12T15:21:01.396+02:00Asiu! przepraszam!! Wydawało mi się, że Ci odpisał...Asiu! przepraszam!! Wydawało mi się, że Ci odpisałam. Jak widać tylko mi się wydawało!!! Tak tak, mam zdjęcia, wszystkie się otwierają! Bardzo dziękuję!!!KasiaNohttps://www.blogger.com/profile/10987390644988052786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-4428406383279559762014-08-12T12:00:25.749+02:002014-08-12T12:00:25.749+02:00Jeśli mogę jeszcze do Asi powyżej (lavanna), też p...Jeśli mogę jeszcze do Asi powyżej (lavanna), też próbowałam organizować u siebie w wiejskiej szkole i na dziwaczkę wyszłam, rodzice sami siebie się krępują, bo to mała gmina, brak "nieskrępowanej radości", koleżanki patrzą jak na dziwaka i niestety gasnę nieco i coraz bardziej, uciekam w "nieistnienie" o czym już Kasi pisałam. My dziś ruszamy do Włoch trzymajcie kciuki za podróż. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-84162827775708152332014-08-12T11:55:44.643+02:002014-08-12T11:55:44.643+02:00U nas bywa różnie. Bywa też byle jak i tu podam pr...U nas bywa różnie. Bywa też byle jak i tu podam przykład. Jako instruktor teatralny pracuję z dzieciakami. Nasze zajęcia min. powodują, iż stają się one bardziej otwarte i bez zahamowań. To fakt. Ale do czasu. Pamiętam dzieci, z którą tworzyliśmy cuda od ich II klasy podstawówkę aż po środek liceum. Bardzo byliśmy zżyci, zaprawieni w pracy, niezliczonych pogaduszkach, we wspólnym i ogólnym świętowaniu. Było nam razem wspaniale. Aż w którymś momencie ujrzałam je w krzywym zwierciadle. Organizowałam Dzień dziecka dla dzieciarni z okolicy i te swoje, już nastoletnie, poprosiłam o pomoc w prowadzeniu imprezy. Już w trakcie zabawy pojawił się chłopiec z zespołem Downa. Prosił do tańca po kolei wszystkie dziewczyny, także "moje" - każda odmówiła, niektóre przezornie uciekały wcześniej. Wstałam i sama zaprosiłam chłopca. Tańczyliśmy na puściutki parkiecie, dzieciarnia stała, siedziała wokoło, niektórzy uciekali oczami, inni chichotali w kułaki. Żadna "moja" panna nie podeszła, by odbić. A wcześniej tyle godzin z nimi przegadałam o każdej możliwej społecznej postawie. Górę wzięło zaściankowe wychowanie i wzór ogółu. Tak myślę, że to była jedna z największych moich porażekrybka Bhttps://www.blogger.com/profile/06516029203741219604noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-42039392878833846012014-08-12T10:14:31.343+02:002014-08-12T10:14:31.343+02:00To brzmi fantastycznie! Gdyby w Polsce mogła się z...To brzmi fantastycznie! Gdyby w Polsce mogła się zmienić mentalność...Świeża Żonahttps://www.blogger.com/profile/05722783986335347141noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-11501530248973587032014-08-12T09:44:41.686+02:002014-08-12T09:44:41.686+02:00Cudowne :-) Tak mi tego brakuje w Polsce... Najgor...Cudowne :-) Tak mi tego brakuje w Polsce... Najgorsze jest to, że jak próbuję zorganizować coś podobnego, to wszyscy na mnie patrzą jak na wariatkę i się krzywią :-( Tak samo było gdy opowiadałam niektórym o wspólnych zabawach jakie organizowały wychowawczynie dla dzieci i rodziców w klasie starszej córci. Niestety nie wszyscy rodzice przychodzili, ale na szczęście większość. I powiem, że to były jedne z fajniejszych imprez. Wszyscy się bawili: rodzice, nauczycielki, dzieci... nikt się nie krępował, każdy cieszył, a dzieciaki najbardziej, bo rodzice potrafią się bawić, nie przejmują z przegranej itp., itd. A w przeciągu tych trzech lat były nie tylko wspólne Wigilie z Jasełkami, kolacją, śpiewaniem kolęd przy gitarze i pianinie, ale i andrzejki, mini zawody sportowe, wspólnie granie w piłkę itp. Sama się nie mogłam nadziwić i bardzo się cieszyłam, że trafiliśmy na tak fajne Panie, "którym się chce" i, że większość rodziców się na to zgodziła, bo niestety z zewnątrz spotykałam się z krytyką, czego nie rozumiem... Teraz jestem bardzo ciekawa jak będzie od 4 klasy... Chociaż do tej pory nie słyszałam, żeby w starszych klasach były organizowane tego typu spotkania. <br /><br />PS. Kasiu, odebrałaś pocztę? Udało się otworzyć zdjęcia?www.lavanna.plhttps://www.blogger.com/profile/10169639659875799475noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7124017095178221574.post-28108595314146635542014-08-12T09:25:36.266+02:002014-08-12T09:25:36.266+02:00Użyłaś dziś zwrotu, którego mi brakowało, nieskręp...Użyłaś dziś zwrotu, którego mi brakowało, nieskrępowana radość to jest sedno sprawy. <br />Zazdroszczę pozytywnie i podziwiam umiejętności radosnego współuczestniczenia, zauważania dobrego wokół. <br />Asia op.Anonymousnoreply@blogger.com