Zwycięzcy zapraszają do stołu!

poniedziałek, sierpnia 27, 2018


Moc jest w nas! - chciałoby się powiedzieć. Nie dość, że drugi rok z rzędu wygraliśmy Graticolę to jeszcze złą pogodę przegoniliśmy na cztery wiatry. Zapowiadano na niedzielę prawdziwą zawieruchę, ale jak widać ta na wieść o feście w Biforco uwinęła się z deszczowym zamieszaniem w nocy i rankiem i już w niedzielny wieczór pozwoliła nam jak należy świętować nasze zwycięstwo w turnieju złotego rusztu. Było wprawdzie chłodno, po raz pierwszy od kilku miesięcy wyciągnęliśmy długie spodnie, ale przecież ciepło, tak jak i wspomniana wyżej moc, były w nas!

Wspaniały wieczór! Chyba się powtarzam… Wspaniali ludzie! Nie sposób powtórzeń uniknąć…
Tym razem zaangażowałam się nie tylko w zawody podczas całego turnieju, ale też w przygotowanie festy. I teraz już wiem, że siedzenie przy stole i zajadanie przysmaków jest wielką radością, ale stanie przy opiekanym chlebie i smarowanie go oliwą, porcjowanie ciasta, bycie razem na zapleczu jest radością nie do opisania. Ileż to żartów, ile śmiechu, ile rozmów przy okazji, jak niezwykłe poczucie przynależności do grupy.
Dlaczego nie chcemy wyprowadzać się z Biforco? No właśnie dlatego!!!  

- Musimy zmienić caporione (szefa dzielnicy) - zażartował ktoś przy nakładaniu pomidorów na bruschetty. - Weźmy takiego co nie wygrywa, to wtedy my się będziemy bawić na imprezach innych, a nie podawać do stołu! 
Śmiechom nie było końca. 

Goście dopisali. Dwa ogromne stosy talerzyków z bruschettami zniknęły, zniknęły też ciasta, których zdawało się wystarczy dla pułku wojska, polenty dwa ogromne gary i wielki gar sosu, litrów wina nie liczyłam.

Na koniec wieczoru, tak jak rok wcześniej, krótka projekcja zmontowana z moich zdjęć i nagranego w tajemnicy filmiku z występu tanecznego. Jeszcze raz poczuliśmy te emocje, odżyły wspomnienia, dzieciaki dostały drobne pamiątki, a dorośli wznieśli toast. Rok 2018 należy do nas i chyba czas pomyśleć już o przyszłej edycji, by mieć ciut więcej czasu na przygotowanie tanecznego występu ...  


 ZWYCIĘZCY to po włosku VINCITORI (wym. winczitori)

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze