Kumulacja

piątek, sierpnia 17, 2018

fot. Michał

Wieczorem w Ferraogosto nagle olśniło mnie, że przecież wśród bliskich znajomych mam fizjoterapeutkę. E. zjawiła się zaraz następnego dnia. Obejrzała, pomasowała, poinstruowała co robić, a czego nie i przede wszystkim uspokoiła. Czas... Cierpliwość... Pomyślałam sobie, że może to wszystko nie bez powodu. Może to znów taka nauka, może powinnam usiąść i odpocząć... Może i w tym, co tak dziś wyklinam jest jakiś sens. To ja sama zawsze powtarzam, że wszystko jest po coś... 

fot. Małgosia
fot. Małgosia

fot. Asia
W czwartek po południu Mama dalej przecierała pomidory, a ja w tym czasie mogłam cieszyć się ostatnimi chwilkami z M. i B. Spędziłyśmy uroczą godzinkę w wyjątkowej scenerii - w klimatycznej cantinie znajomego "truflarza". Przed wejściem leżały już nasolone pomidory, w słoikach na półkach stały suszone prawdziwki, zamarynowane kapary, cebulki, figi, czereśnie i kasztany w alkoholu, w lodówce pachniało całe pudło trufli, a przed nami na stole zaraz wylądowały oszronione buteleczki domowego limoncello, prugnino i likieru z lukrecji.

Było radośnie i swojsko, tak jak zawsze. Kto odwiedził ze mną to magiczne miejsce, już zawsze będzie je z uśmiechem wspominał.
M. i B. dziękuję Wam za wszystko i czekam na Was w przyszłym roku! Tyle przecież nie zostało zrobione! Szczęśliwej podróży!

***

Taras Kamiennego Domu - być może ku utrapieniu sąsiadów - nie pustoszeje. Nawet nie przypuszczałam, że jest w stanie pomieścić tyle ludzi. Mamy trzy grupy wiekowe. 
Dorośli, choć tu pojęcie może być czasem mylące, nastolatki, co to już żyją swoim życiem i młodsze dzieci, które też mają swój świat, swój bar, swoje sprawy. Jednym słowem, jest nas dużo, ale jak widać nie za dużo, bo już dziś dołączą kolejni Goście... Prawdziwa kumulacja, zupełnie jak w totolotku!

fot. Asia
fot. Michał
fot. Michał
fot. Asia
fot. Michał
Świadkiem tego naszego wspólnego czasu jest uwielbiany przez wszystkich telefon M. 
Każdy chce mieć zdjęcie, każdy zaraz czuje się piękniejszy, zabawa jest przednia, dużo się dzieje... Zdjęcia "z gaciami" i "bez gaci"... Wariactwo!!

fot. Michał - zdjęcie "z gaciami"
fot. Michał - zdjęcie "z gaciami"

fot. Michał - zdjęcie "bez gaci"

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

0 komentarze