Z serii: "Ulubione"

środa, lipca 09, 2014


To były zawsze najwspanialsze momenty naszych wakacyjnych miesięcy - pikniki nad rzeką! Co tam salony i restauracje! Lepszy drewniany stół, szum potoku, ogień, pieczone pomidory, cukinia, papryka i mięso. Dzieci zawsze mówiły, że ich ulubiona restauracja to właśnie ta nad rzeką. Zabieraliśmy tam każdego, kto nas odwiedzał, a zatem również i naszych ostatnich gości nie mogło zabraknąć. I tak w niedzielny poranek wylądowaliśmy w naszym ulubionym piknikowym zaciszu po raz pierwszy tego lata.


 
Dzień nad rzeką to nie tylko jedzenie, choć tak naprawdę wokół jedzenia kręci się wszystko. Ale to też zabawa, żarty, spacery po wodzie, szukanie węża, nurkowanie, zakładanie liściastych czapek, robienie wąsów z glonów. Taki dzień to nieskrępowana niczym radość, niecichnące śmiechy. Wspomnienie, które zostanie na zawsze w pamięci młodszych i starszych...





 PREFERITO to znaczy ULUBIONY
 

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

1 komentarze

  1. Fajne te Wasze "rzeczne" przygody, nawet nie wiem czy tam gdzie będziemy (w pobliżu Montale) jakąś rzekę napotkamy i czy da się tak beztrosko piknikować, bez opłat i kontroli.
    Beztroskich chwil życzę.
    Asia op.

    OdpowiedzUsuń