Wspomnieniowo

wtorek, czerwca 17, 2014



blog, czerwiec 2012
Kocham dni pełne oczekiwania, długie, czerwcowe, ostatnie zakupy, formalności, warszawskie pożegnania. Jednak gdzieś głęboko na samym dnie, przykryty tą bezgraniczną radością jest smutek i żal, bo im piękniej, im milej tym bardziej potem bolą powroty do Polski. A ja wiem, że jeszcze tym razem musimy wrócić, a potem .... któż to wie...
A potem... 
Potem wróciłam jeszcze dwa razy.  I choć każdego roku te kilkanaście godzin dreszczyku wprowadzało mnie w dziką euforię - pakowanie walizek, odjazd spod szkoły ze świadectwami w ręku i ta świadomość, że dwa miesiące będę mogła cieszyć się Toskanią, choć był to moment, na który czekałam cały rok i być może jedna z nielicznych rzeczy, których mi żal, to dziś jednak cieszę się, że nie muszę już odliczać. Za kilka dni minie rok, kiedy jestem tu, bo mimo tego, że decyzja zapadała w nas przez kilka tygodni, to chyba podświadomie już od początku wakacji czułam, że tym razem powrotu nie będzie.

W najbliższych dniach pojedziemy "odwiedzić" Casaluccio, które na zawsze pozostanie głęboko w sercu. Przez trzy wspaniałe lata, tam pisała się moja historia. Brak mi czasem tej ciszy, dziczy, samotności i oddalenia od świata, ale tylko czasami, bo przecież tu w Biforco czuję się naprawdę u siebie. 
Czas przysiąść nad książką i zamknąć na kartkach jedną historię, zebrać w całość, ułożyć, ugłaskać. Niech już przyjmie jedną formę, z początkiem i końcem. Muszę zrobić miejsce na nowe, które pisze się każdego dnia.

Tak mi dziś sentymentalnie, mam słabość do rocznic, do odliczania - "minął miesiąc", "minął rok", zbiera mi się na podsumowania, rozliczenia, wzruszam się do łez. Chyba wszystko przez tę pogodę ... 

PAKOWAĆ SIĘ to po włosku FARE LE VALIGIE

Spodobał Ci się tekst?

Teraz czas na Ciebie. Będzie mi miło, jeśli zostaniemy w kontakcie:

  • Odezwij się w komentarzu, dla Ciebie to chwila, dla mnie to bardzo ważna wskazówka.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest wartościowy lub chciałbyś podzielić się z innymi czytelnikami – udostępnij mój post – oznacza to, że doceniasz moją pracę.;
  • Bądźmy w kontakcie, polub mnie na Facebooku i Instagramie.

PODOBNE WPISY

3 komentarze

  1. Kasiu, czekam na Twoją książkę z utęsknieniem. Wiem, że będzie ciekawa, wzruszająca i mądra. Czekam, czekam, czekam...
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspomnienia na dziś cudne, niechaj te "na jutro", będą równie piękne. Radości w rocznice różne.
    Pozdrawiam
    Asia op.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też tak ciągle wspominam, notuję, podsumowuję ;-) Również niecierpliwie czekam na książkę :-)
    I właśnie jestem w trakcie pakowania, robienia ostatnich zakupów, umawiania na wizyty kontrolne, notowania miejsc które chce zobaczyć, sprawdzania czy wszystko mam, o niczym nie zapomniałam :-) I niecierpliwie odliczam dni do naszego wyjazdu :-)

    Cudownych wspomnień i wielu przygód na kolejne :-)

    OdpowiedzUsuń